Przykład z Księżyca 
(Kaziu bada ciśnienie w kołach)

Wyrzutnia Rakiet kosmicznych na Florydzie

Najpierw mówiono, że jest tam pył
Gdy zajechano ten pył się zmył
Badano przód również i tył
I dociekano czy człowiek tu żył
Pobrano próbki nie raz nie dwa
I dowiedziono że życia tu nie ma
A może było tu życie inne
Od ziemskiego całkiem odmienne
I o Księżycu nic nie dowiedziono
Tak że bardzo się tym zmartwiono
Bo nie stwierdzono żadnego życia
Tak że on nie jest nam do zdobycia
A przecież człowiek też tutaj żył
Ale przez ciemnotę swą z planety się zmył
I nie zdawał sobie nawet z tego sprawy
Że nie osiągnie zamierzonej swej sławy
I ogniem wielkim spalił swą planetę
Tak że uważamy ją teraz za kometę
Przez nierozwagę i pracę złą
Zostawiając martwą planetę swą
A my dociekamy i mówimy że
O życiu księżycowym nikt nic nie wie
I planetę naszą los może taki spotkać też
Gdy ten groźny atom rozejdzie się wszerz
Więc wyjdź sobie wieczorem i chwileczkę stój
Przypatrz się uważnie czy to obraz Twój
I można powiedzieć bez żadnej urazy
Że on jest podobny do człowieka twarzy
Więc Ty człowieku tu się zastanów
Do jakich Ty należysz stanów
Do kamienistych czy innej serii
Czy też do martwej czy żywej materii
Więc działaj tutaj ludzka materio
I walcz z atomem na całe serio
Zastosuj i użyj go w celach pokoju
Aby Ci pomagał w twym ciężkim znoju
Aby nie starł Cię z ziemi ten atomowy kolczasty głóg
Niech Ci dopomoże w tym człowieku Najwyższy Bóg

Wiersz "Przykład z Księżyca" mówi wyraźnie, że w dawnych czasach na Księżycu też żyli ludzie ale atomem spalili Księżyc.