Piękno w niełasce    
Poeta ma zawsze życie trudne
I źle się na świecie czuje
Wtenczas gdy pisze wiersze cudne
Zły los najwięcej go prześladuje
Zły los nie lubi piękna
I to najwięcej go denerwuje
Brama jest tutaj zamknięta
A piękno na świecie się marnuje
Piękna mzyka i piosenka wyrzucona precz
Bo przecież nie lubi jej zły los
Cofamy nasze życie ludzkie wstecz
Zadając człowiekowi wielki cios
Piękno zniekształca człowiek
I to na każdym kroku
Spójrzmy na dziewiętnasty wiek
Ile on miał w sobie uroku
Spójrzmy na zdjęcia  filmowe
Jak pięknie się ludzie ubierali
A życie swoje domowe
Piękną piosenką wspierali
Nie było tu pośpiechu
Ani też zdenerwowania
Każdemu starczyło oddechu
Nie było u nich zafrasowania
Dzisiejszy człowiek nie ma czasu
I jest bardzo wszystkim roztargniony
Martwi się już za wczasu
Że zmartwieniem będzie przygnieciony
A to wszystko dlatego
Że odrzucił piękną mądrą rzecz
I smutne jest życie jego
Bo piękno uciekło gdzieś precz
Dawniej przed II wojną światową ludzie się bardzo pięknie ubierali i śpiewali piękne piosenki, grali przyjemną muzykę, posiadali piękną kulturę. Dziś kultura straszy człowieka. Brzydko człowiek się ubiera, brzydko śpiewa i brzydko gra muzyka a malarstwo i rzeźbiarstwo wprost straszy. Kultura upadła nam do zera. Ale miejmy nadzieję, że ta brzydka kultura minie i znów będzie pięka jak za dawnych czasów. Piękną kulturę zniszczył ustrój Komuny na świecie i trudno jest ją odbudować. Mam nadzieję, że po śmierci Komuny znów powróci piękna kultura na nasz świat i znów na świecie będzie pięknie.