|
Dzwon Lichenia Kazik Borucki |
Wielki Dzwon Maryi Bogurodzicy
Przyjechał z Włoch z Mediolanu
Naszej Królowej Polski Matki Dziewicy
Aby dzwonił na Chwałę Bogu Panu |
|
Aby rozławiał Polskie Imię
I dźwięk na świat roznosił z Lichenia
Aby rozsławiał naszą Królową Maryję
W której nigdy nie mamy zwątpienia |
A naród usłyszał Dzwonu dźwięk
Który swą piękną melodią woła
Jest tak przyjemny jak kwiatów pęk
Zapraszając wszystkich do bazyliki swego kościoła |
|
A bazylika wielka i piękna jak kwiat
Największa dla całej naszej Polski
Rozsławia Maryję na cały świat
A budowniczym bazyliki jest ks. E. Makulski |
Matka Boska ukazała się w Licheniu w lesie pasterzowi Mikołajowi, który pasł krowy we
folwarku i tak mówiła do niego: 15 sierpnia 1850 roku, że tu w Licheniu ludzie zbudują
duży piękny kościół i po 150 latach ten kościół stanął - największa bazylika w
Polsce.
Ale również w Licheniu jest największy dzwon w Polsce. Mała wieś Licheń stała się
największym sanktuarium w Polsce. Dlaczego Matka Boska obrała sobie taką małą wieś
wśród lasów a nie duże miasto? Dlatego, że Matka Boska lubi piękną przyrodę, jest
tu duży las, duże jezioro z ciepłą wodą, a wodę ogrzewa elektrownia z Konina.
Licheń jest najpiękniejszym miejscem na świecie. Tu każdy pielgrzym czuje się jak w Niebie.
Cisza, spokój i piękny krajobraz przyrody. A także piękny krajobraz kościołów. Są
tu trzy murowane kościoły, dużo kaplic i pomników. Jest pomnik Ojca Św. Jana Pawła
II. Jest pomnik kardynała Stefana Wyszyńskiego i wiele innych pomników. Jest droga
krzyżowa Pana Jezusa z Jerozolimy i setki innych pamiątek. Tak jest cudownie, pięknie,
że kto raz był w Licheniu musi być jeszcze raz, bo tu Matka Boska każdego uzdrawia
psychicznie i fizycznie. W Licheniu każdy pielgrzym czuje sie jak w Niebie. Nawet Jan
Pweł II był dwa razy w Licheniu w ciągu jednego roku 1999 aby poczuć się jak w niebie
u Matki Boskiej Licheńskiej. |
|