Moja mamusia Wacława Borucka z
Plucińskich, gdy miała 16 lat wygrała na loterii poetę z białej porcelany - Goethe, a
po kilkunastu latach urodziła poetę, czyli mnie. Była to loteria fantowa, gdy budowano
dom ludowy w Grzegorzewie w 1924 roku, obecnie jest tam urząd gminy Grzegorzew.
|
![]() |
Bogdan Grodzki i Kazimierz Borucki wpisują wiersze do Internetu. |